TOLERANCJA
Nie musimy akceptować cudzych przekonań... ale musimy akceptować prawo innych do ich posiadania.
Śmiało można rzec iż tolerancja to nieustannie przewijający się temat, źródło wielu sporów a także świetny sposób na zarobienie dużych pieniędzy. I choć temat ten istniał od zawsze to jest on szczególnie popularny teraz, w XXI wieku gdzie Internet ma ogromny wpływ na nasze życie czy przekonania. I wcale nie chciałabym w tym poście nakłaniać was do bycia tolerancyjnym a wdać się z wami w pewnego rodzaju dyskusję ponieważ uważam iż trudno jest tolerować wszystko i wcale nie jest to dobre. Ważnym punktem tolerancji jest akceptacja i tolerancja przekonań innych ludzi.
Akceptacja wiary innych osób, orientacji seksualnej czy przekonań może wydawać się być czymś jak najbardziej pozytywnym i potrzebnym aby wprowadzać jak najwięcej pokoju na świecie. I faktycznie tak jest, lecz moim zdaniem, tylko w przypadku w którym druga osoba nie narzuca nam swoich przekonań, wiary etc. Jestem w stanie akceptować i tolerować osobę wierzącą w Allaha lecz nie jestem w stanie i nie toleruję ludzi którzy krzywdzą czy zabijają. Lub, akceptuję katolików lecz ciężko przychodzi mi akceptowanie katolików którzy nie akceptują a wręcz potępiają inne wyznania czy odłamy jak na przykład protestanci którzy przecież wierzą w tego samego Boga. Podobnie w przypadku przekonań politycznych. Nie mam nic przeciwko dyskusji na te tematy lecz w momencie w którym dochodzi do obrazy innej osoby czy jej gnębienia uważam że sama polityka nigdy nie powinna wychodzić na światło dzienne.
Kiedyś wmawiałam sobie jak i innym że jestem osobą absolutnie tolerancyjną i akceptuję każdego człowieka i każde przekonanie. Im starsza jednak byłam, zaczęłam dostrzegać że pewnych rzeczy po prostu nie da się akceptować. Dla przykładu; nigdy nie zaakceptuje gwałtów fizycznych czy moralnych lub nigdy nie będę w stanie przejść obojętnie wokół zgrupowania młodzieży dokuczającej dajmy na to chłopcu z myślą "W porządku, ja to toleruję". Są pewne zachowania których wedle swoich własnych przekonań nie jestem w stanie tolerować, lecz o ile to możliwe staram się akceptować każdego człowieka. Nawet w momencie w którym ktoś dopuszcza się czynu dla mnie absolutnie karygodnego to staram się zwrócić uwagę lecz nie obrażać tej osoby, z czym dużo ludzi ma problem. Bo przecież, jeśli ktoś ma inne zdanie niż my to nie oznacza że mamy prawo zwyzywać czy ubliżyć tej osobie.
"Czy tolerować nietolerancje?" - to pytanie zadawałam sobie wiele razy i ostatecznie doszłam do wniosku który mam nadzieję, każda osoba wyniesie po przeczytaniu tego posta. Nie muszę tolerować każdego i wszystkiego, ale nikt ani nic nie daję mi prawa do krzywdzenia z powodu różnych przekonań.
Tolerancja to niesamowicie burzliwy temat, czasem nawet bardziej niż polityka. Ja jednak zdecydowałam się go podjąć ponieważ apeluję o wzajemny szacunek.
Tolerancja to niesamowicie burzliwy temat, czasem nawet bardziej niż polityka. Ja jednak zdecydowałam się go podjąć ponieważ apeluję o wzajemny szacunek.
Koniecznie dajcie mi znać jakie jest wasze zdanie, ponieważ szalenie mnie to ciekawi.
Marysia.